Słońce, zieleń, woda to nieodzowne atrybuty lata. Latem zdecydowanie częściej i chętniej wychodzimy z domu, czy pracowni. Wypady poza cztery ściany na łono natury sprzyjają uzyskaniu innego spojrzenia na otaczający świat. Tak więc jeśli lato, to i letnie plenery! Rysowanie w plenerze to świetna wakacyjna alternatywa dla pracy w pracowni. Jak się przygotować? Co powinniśmy ze sobą mieć? Na co uważać? Przeczytajcie!
1. Pogoda
Aby wyjść w plener rysowniczy, pogoda musi nam sprzyjać. Nie może padać deszcz (rysowanie na mokrym papierze nie wchodzi przecież w grę), ale nie może być też za gorąco, gdyż plener powinien być przyjemnością, nie udręką. Nie wyobrażamy sobie przecież siedzenia w pełnym słońcu przez kilka godzin. Dobrze, jeśli miejsce, w którym będziemy rysować będzie w półcieniu lub w cieniu – dla naszej własnej przyjemności i wygody. Jeśli będzie nasłonecznione, nie zapominajmy o naszym bezpieczeństwie – ochronie na głowę i kremie z wysokim filtrem.
2. Miejsce, technika, przybory
Zdecydujmy o miejscu pleneru oraz o tym, co będziemy odtwarzać na papierze – czy to będzie budynek, czy roślinność, czy krajobraz. Przemyślmy i zdecydujmy się na technikę rysowania. Zabierzmy tylko te przybory, które naprawdę będą nam niezbędne. Nie ma potrzeby dźwigać wielu przyborów, których nie użyjemy. Pamiętajmy – mamy czerpać z pleneru i z rysowania radość.
Warto odpowiednio zabezpieczyć ołówki podczas wyjścia z pracowni. Można zabrać je w rozwijanym piórniku i poprzekładać każdy z nich gumką. Pisałem o tym jakiś czas temu we wpisie dotyczącym przechowywania przyborów.
Najczęściej rysujemy w pozycji siedzącej, więc koc lub składane siedzisko mogą być przydatne. Nie zawsze uda się złapać wolną ławkę w parku z odpowiednim kątem patrzenia na obiekt.
Zabezpieczmy właściwą ilość papieru – możemy zabrać kilka arkuszy większego formatu oraz szkicownik. Wtedy nawet wiatr nie będzie nam straszny i wszystkie prace będą w jednym miejscu. Pomyślmy o klipsach przytrzymujących papier oraz o podkładce lub deseczce. Ułatwi nam to pracę.
Ponieważ w różnych częściach dnia zmienia się pozycja słońca i cieni, dobrze jest zabrać ze sobą aparat fotograficzny i niewielki statyw. Możemy na początku pleneru zrobić zdjęcie obiektu, żeby nie uciekł nam żaden szczegół związany z cieniowaniem. Statyw przyda się do ustawienia aparatu na wysokości naszych oczu, żeby to, co na zdjęciu odpowiadało temu, co my widzimy.
3. Czas
Rysowanie w plenerze najlepiej rozpocząć w godzinach przedpołudniowych. Po pierwsze dlatego, że słońce nie jest jeszcze wtedy męczące. Po drugie dlatego, że daje nam to długi czas na samo rysowanie. Latem dni są długie i nigdzie nie trzeba się spieszyć.
4. Prowiant
Pamiętać należy o pożywieniu i napojach. Rysowanie kilka godzin na powietrzu może solidnie zmęczyć. Przygotujmy sobie chociaż kanapki oraz wodę.
Najważniejsza pozostaje dawka chęci i dobrego humoru. Jest lato, czerpmy z niego!
W Gdańsku znajdziecie mnóstwo ciekawych miejsc na letnie plenery rysunkowe, np.:
Rysowanie w plenerze ma być zabawą. Spróbujcie, a na pewno będziecie powtarzać!